Konferencja
„Bezpieczny Pojazd – Bezpieczny Pasażer 2019”
– Memorandum

          My uczestnicy, wystawcy, prelegenci i organizatorzy konferencji „Bezpieczny Pojazd – Bezpieczny Pasażer”, która odbyła się w Krakowie w dniach 11-12.04.2019, zajmujemy niniejszym wspólne stanowisko, będące głosem rozsądku zawodowców i profesjonalistów związanych z branżą transportową.
          Podczas dwudniowej konferencji podejmowaliśmy tematy, które koncentrowały się na poprawie bezpieczeństwa pasażerów. Słowo „pasażer” nie kryje w sobie jednak właściwych emocji. Zamiast tego napiszmy, że chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci, żon i mężów, rodziców, rodzin i osób nam bliskich. Czy wymowa jest inna i nagle okaże się, że problem istnieje? Czy bezpieczeństwo, które do tej pory jest traktowane ze zbyt małą atencją przez producentów, operatorów, organy nadzorujące i nas samych zacznie się liczyć?
          Zadaliśmy sobie pytanie, dlaczego tak wiele mówi się o bezpieczeństwie samochodów osobowych, a zapomina o autobusach i tramwajach. Odpowiedź jest jednoznaczna. Transport autobusowy i tramwajowy to jedne z najbezpieczniejszych rodzajów transportu. Liczba osób, które giną w wypadkach autobusowych nijak ma się w statystyce, jeśli porównamy je z samochodowymi. Liczba produkowanych rocznie autobusów to promil produkcji samochodów osobowych. Po co się więc przejmować? Taka statystyka i myślenie zabija! Postanowiliśmy to zmienić, a działanie powinno wyjść od nas. To powód powstania niniejszego dokumentu.
          Podczas konferencji zdefiniowaliśmy problemy, które musimy rozwiązać, by podróżowanie stało się bezpieczne. Największym problemem nie są ograniczenia techniczne czy technologiczne. Na nie mamy sposoby. Najgroźniejszy jest brak świadomości społeczeństwa i wiedzy o skutkach podjęcia błędnych decyzji dotyczących wyboru środka transportu dla siebie, swoich wychowanków czy podwładnych, dzieci i rodziny.
          Katastrofa, która miała miejsce na Maderze w połowie kwietnia kosztowała życie 29 osób, a także zostawiła po sobie wielu rannych. Według wstępnych raportów zawiodły hamulce. Powinniśmy jednak zwrócić szczególną uwagę na fakt, że przeżyli wszyscy pasażerowie, którzy mieli zapięte pasy, a zginęli ci, którzy feralnego dnia nie zapięli pasów. Katastrofa na Maderze to dramat dla rodzin i setek osób związanych prywatnie z tymi 29 ofiarami. Czy znajomi ofiar zapną pasy przy następnej podróży autobusem? Czy Państwa dzieci czy wnuki zapinają pasy w autobusie? Czy w szkołach, uczelniach, zakładach pracy, urzędach gmin, miast i województw ktoś powie, że te 29 osób prawdopodobnie przeżyłoby wypadek, gdyby tylko zapięło pasy? Czy ktoś weźmie za to odpowiedzialność? Mamy przekonanie graniczące z pewnością, że tak się nie stanie. Z całą pewnością za moment wszyscy zapomną o tej wymownej katastrofie, jak i o tym, by przy następnej podróży zapiąć pas bezpieczeństwa.
          Dlatego wzywamy wszystkie jednostki odpowiedzialne za kształcenie naszych dzieci, w tym Ministerstwo Edukacji Narodowej, do podjęcia edukacji na temat bezpieczeństwa. Z naszej strony dołożymy wszelkich starań, by wspólnie opracować plan szkoleń, działań i narzędzi, by świadomość problemu stała się powszechna. Apelujemy do rodziców i opiekunów, by zwracali szczególną uwagę na bezpieczeństwo transportu swoich dzieci i podopiecznych. Nie jest argumentem, że droga np. na basen to tylko kilka kilometrów i nie musimy dbać o bezpieczeństwo. Jako rodzice staramy się o najlepsze życie dla naszych dzieci w każdym aspekcie, a nie przykładamy właściwej uwagi do tego, czym i jak podróżują. Często zdarza się, że osoby odpowiedzialne za organizację transportu nie znają przepisów, a wybierają firmę
transportującą dzieci wyłącznie ze względu na najniższą cenę. Stan techniczny, rocznik, stan siedzeń, pasy czy ich brak nie mają znaczenia, liczy się tylko cena. Później podczas mszy żałobnej nikt o tym nie myśli. Zapominamy, że nie zareagowaliśmy przed wypadkiem, choć mogliśmy zmienić bieg wydarzeń. Musimy pamiętać, że sami przyczyniamy się do takich sytuacji i musimy brać za nie pełną odpowiedzialność.
          Innym zdefiniowanym problemem, na który wskazują producenci minibusów, jest możliwość rejestracji nowych pojazdów na podstawie decyzji diagnostów. Producenci są obwarowani restrykcyjnymi przepisami związanymi z wydawaniem homologacji, procedurami, normami jakościowymi i środowiskowymi, które zapewniają odpowiednie standardy, a jednocześnie wpływają na bezpieczeństwo pasażerów. Jednakże przepisy obowiązujące w Polsce dopuszczają możliwość rejestracji minibusów tylko na podstawie podpisu i pieczęci diagnostów, biorących pod uwagę wyłącznie DMC (dopuszczalną masę całkowitą) pojazdu. Diagnosta nie uwzględnia regulaminów 107, 66 i wielu innych gwarantujących m.in. prawidłowy odstęp pomiędzy fotelami, dodatkowe drzwi w przypadku minibusów powyżej 22 miejsc siedzących i innych zapisów gwarantujących bezpieczeństwo. Nie bierze też pod uwagę wytycznych producentów pojazdów bazowych co do zmian konstrukcyjnych oraz ingerencji w nadwozie pojazdu, godząc się na ich nadmierne przedłużenie. Co to oznacza? Na polskich drogach tysiące minibusów przewozi nasze dzieci, rodziny, przyjaciół, narażając ich zdrowie, a nawet życie.
          W trakcie konferencji omówiliśmy wiele problemów dotyczących bezpieczeństwa podróżnych, ale, co bardzo ważne, przedstawiono również gotowe rozwiązania. Jako przedstawiciele branży pokazaliśmy, że bezpieczeństwo jest dla nas bardzo ważne. Wiemy, jak ratować życie naszych dzieci, bliskich. Musimy podzielić się tą wiedzą, inaczej przy kolejnym wypadku będziemy winni, że w odpowiednim momencie nie zabraliśmy głosu. Krzyczymy, by został usłyszany;
          Nasz apel kierujemy do całego świata, do wszystkich władz krajowych i lokalnych. Apelujemy do rządzących, wykładowców akademickich, nauczycieli, lekarzy, kierowców, managerów, policjantów, ratowników, telewizji, radia, prasy, portali internetowych, ubezpieczycieli i osób każdego zawodu, by przyłączyli się do naszego głosu, byśmy mogli podjąć wspólne działania mające na celu ochronę naszych dzieci, bliskich i przyjaciół.
          Apelujemy do Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, Organizacji Narodów Zjednoczonych, Międzynarodowej Organizacji Transportu Publicznego (UITP)i innych organizacji zrzeszających ludzi transportu. Apelujemy do producentów autobusów, siedzeń, systemów bezpieczeństwa, wyposażenia i akcesoriów. Potrzebujemy Waszego wsparcia w dążeniu do zwiększenia bezpieczeństwa transportu autobusowego. Apelujemy do Was, by nasz głos został usłyszany, żeby drogę do poprawy bezpieczeństwa rozpocząć oddolnie, wypracować standardy, przygotować uzgodnienia i zacząć działać!
          Jesteśmy do Państwa pełnej dyspozycji. Tylko wspólne działanie może spowodować zmianę w podejściu do edukacji, zmian w przepisach i regulacjach międzynarodowych, co finalnie uratuje wiele istnień.

Z poważaniem,

Uczestnicy, wystawcy, prelegenci, organizatorzy konferencji
„Bezpieczny Pojazd – Bezpieczny Pasażer”
Kraków, kwiecień 2019
www.safetypassengers.com